W Wałbrzychu rozstrzygnęła się jedna z najbardziej oczekiwanych rywalizacji politycznych ostatnich miesięcy.
Roman Szełemej, urzędujący prezydent miasta, ponownie zdobył zaufanie mieszkańców, osiągając imponujący wynik ponad 70% głosów.
Wyborcze zwycięstwo Szełemeja
Do walki o fotel prezydencki stanęło troje kandydatów, lecz to Roman Szełemej zdecydowanie dominował na politycznej scenie Wałbrzycha. Zdobywając 70,07% głosów, potwierdził swoją wyjątkową pozycję wśród mieszkańców. Konkurencja w osobach Tomasza Maciejowskiego z Prawa i Sprawiedliwości oraz Dariusza Stawowego, choć stanowiła wyzwanie, to jednak nie zdołała pokonać Szełemeja.
Reakcje kandydatów i społeczności
Tomasz Maciejowski, mimo zdecydowanej przegranej, zdobył 22,46% głosów, co wskazuje na istotne, choć znacznie mniejsze poparcie wśród wyborców. Dariusz Stawowy zakończył wyścig z 7,47% głosów, zajmując trzecie miejsce. Reakcje kandydatów były mieszane, od wdzięczności za każdy oddany głos, po refleksje nad wynikami wyborów.
Roman Szełemej podziękował za wsparcie na swoich kanałach w mediach społecznościowych, podkreślając silną więź z mieszkańcami Wałbrzycha. Wyraził także zobowiązanie do dalszej pracy na rzecz rozwoju miasta i dobrobytu jego mieszkańców.
Analiza frekwencji wyborczej
Frekwencja wyborcza w Wałbrzychu wyniosła 40,99%. Jest to niestety najniższy wynik w województwie dolnośląskim.
Zwycięstwo Romana Szełemeja w wyborach prezydenckich w Wałbrzychu zdecydowanie potwierdza jego silną pozycję i szerokie poparcie wśród mieszkańców. Jednocześnie rzuca światło na wyzwania i oczekiwania, jakie stawiają przed nim wyborcy. Wałbrzych pod jego kierownictwem ma szansę na kontynuację pozytywnych zmian i dalszy rozwój.