Doszło do zatrzymania matki i córki, które podjęły się serii kradzieży w lokalnym sklepie, a następnie zastawiały skradzione przedmioty w pobliskich lombardach.
Seria kradzieży w Wałbrzychu
Zdarzenie miało miejsce 15 i 16 kwietnia, kiedy to z półek jednego z wałbrzyskich sklepów zniknęły wartościowe przedmioty. Sprawcami okazały się dwie mieszkanki miasta – 25-letnia córka i jej 47-letnia matka.
Obie kobiety zostały zatrzymane w mieszkaniu przy ul. Pocztowej na Starym Zdroju, co było wynikiem szybkiej reakcji i sprawnej pracy lokalnych funkcjonariuszy.
W jaki sposób kobiety okradały sklep?
Matka i córka działały według ustalonego schematu. Skradzione przedmioty, w tym dwa smartwatche i kapsułki do prania, były zastawiane w lombardach.
Dzięki temu, że policja szybko zidentyfikowała sprawczynie, udało się odzyskać część przedmiotów, minimalizując straty dla właścicieli sklepu.
Konsekwencje prawne
Łączne straty wynikające z tych kradzieży oszacowano na 4146 złotych. Odpowiedzialność karną, jaką poniosą kobiety, może być surowa, gdyż za tego typu przestępstwa grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Zarówno matka, jak i córka przyznały się do winy i złożyły stosowne wyjaśnienia w nadziei na łagodniejszy wyrok. Zdarzenia te rzucają światło na szerszy problem społeczny, jakim są trudne warunki ekonomiczne, przez co niektórzy mieszkańcy Wałbrzycha mogą uciekać się do działań na granicy prawa, aby poradzić sobie z codziennymi wydatkami.
Co sądzisz o karze sięgającej nawet 5 lat pozbawienia wolności za takie kradzieże?